Zapusty to ostatnia szansa na szaleństwa i karnawałową zabawę. Jak co roku w sali bankietowej w Dąbiu, w przeddzień środy popielcowej, po raz 24 odbyły się Gminne Zapusty, czyli śledzik na wesoło.

Podobnie jak w latach ubiegłych tegoroczny program artystyczny zdominowały występy kabaretowe. Zespół "Dąbie" zaprezentował bajkę dla dorosłych "O rybaku i złotej rybce", przedstawiającą relacje małżeńskie w krzywym zwierciadle. Humorystycznym montażem muzycznym o tematyce zapustnych zwyczajów i obrzędów rozbawił publiczność zespół "Tęcza" , a Kabaret "Senioritki" z Klubu Seniora z Brzękowic, przypomniał gościom największy hit kabaretu "Dudek" - Filipinki to my.

Zwieńczeniem wieczoru był popisowy pokaz grupy zajęciowej LATINO SOLO z Dąbia oraz Marii Kotuły, która wystąpiła jako niezapomniana Ałła Pugaczowa. W przerwach między występami, zespoły "Tęcza" oraz "Brzękowianie" bawiły gości, zapraszając do wspólnego śpiewania.

W tym roku koniec karnawału wspólnie z mieszkańcami obchodzili zaproszeni goście: wójt Tomasz Sadłoń z małżonką, radni Krystyna Kluszczyk oraz Adam Adamczyk, zastępca wójta Marta Szymiec i sekretarz Mirella Barańska-Sorn. Dopisali również goście z lokalnych stowarzyszeń i klubów. Licznie przybyli członkowie Klubu Seniora z Brzękowic, Góry Siewierskiej i Psar. Na widowni zasiadła również reprezentacja Stowarzyszenia Kobiet "18+", zespół "Brzękowianie", druhowie strażacy z OSP Dąbie oraz mieszkańcy gminy i okolic.